RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

poniedziałek, 3 lutego 2014

ONE BAR LEFT - ILLOGIC

Weightless 2008

1. Intro
2. One Bar Left
3. Change
4. Half-Man Half-Vicious    feat. ILL POETIC
5. Soundtrack Theme
6. Cold November Day

    Ta epka to już szóste wydawnictwo tego alternatywnego rappera z Ohio. Z początku nie była na niego mocnych w jego rodzinnym mieście podczas bitew freestylowych, a następnie skumał się ze śmietanką podziemia i zaczął nagrywać kolejne albumy, przyjmowane z lubością przez fanów świadomego rapu.
    Chociaż Ill Poetic wcale nie jest osobą, z którą Illogic współpracuje najchętniej, to właśnie on, a nie Blueprint wyprodukował ten krótki album. To dość złożone podkłady, osadzone w klimacie klasycznego rapu, ale przecież ani perkusje, ani sposób składania sampli nie są takie oczywiste. Jest tu mnóstwo sampli z dęciaków i różnych orkiestrowych rzeczy, bębny nie dają zwykłego bumklap, bubumbumklap, ale Ill Poetic kombinuje tak, aby nie było nudno. Może być energicznie i szybko, może być 'mellow' i 'jazzy' dla relaksu. Na trąbkach będą grały organy Hammonda, plumkał głęboki bas - jest naprawdę... 'pięknie'. 
    Illogic ma to flow i te teksty. Jego gładki głos sprawnie płynie poprzez podkłady, nawet jeśli są to tak wyszukane rzeczy, jak produkcje Ill Poetic'a. 'Used to paint pictuers, now I paint scriptures, half man, half vicious' - i to jest prawda, bo Illogic ma zadziwiająca umiejętność malowania słowami obrazów - jeśli znasz angielski wystarczająco dobrze, zabierze cię na wycieczkę przez swoją wyobraźnię i życie. Wprawdzie epka trwa niecałe 20 minut, ale to wystarczy, żeby stwierdzić, że ten koleś potrafi wiele. Aż się chce sprawdzać dalej. Jedynym gościem na majku jest tu sam producent, który robi znacznie lepsze podkłady niż składa wersy, ale nie jest aż tak straszny, żeby nie dało się go słuchać - tyle, że Illogic przerasta go o głowę.
    Świetna płyta, szkoda, że taka krótka. Dorosła, dojrzała i złożona, oparta o bity, dające wrażenie dużej przestrzeni i fantazji... To wszystko ma tak poukładane szczegóły, że wydaje się skończonym, choć małym kawałkiem puzzli. Fantastyczny mini album od Illogic, który daje wiele do myślenia...

OCENA: 5+\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz