RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

sobota, 23 marca 2013

MAKE ROOM 4 DADDY - DANGEROUS DAME

Snake Pit 1994

1. Nigga What?
2. Sabotage  feat. MC MEL
3. Gat's & Dope
4. Struggle In The Rap Game
5. I Know Ya Background
6. Can You Feel Me?     feat. REV. DR. MADMAN, B-HIDE
7. My Patna's Mama
8. Royal Flush    feat. SKI & THE MAFIA
9. Make Room 4 Daddy
10. Don't Drink That Gin
11. The Funk Is On     feat. JET
12. He's Comin' Back
13. The Homies In The Hood Got Love

    Dangerous Dame to jedna z legend Bay Area. Pogódź się z tym, nawet jeśli o nim w życiu nie słyszałeś. Przed sobą mamy jego czwarty album, album, który zanim jeszcze wyszedł, miał już status kultowego. Dame w połowie lat '90 miał już swój fejm przede wszystkim na Zachodzie i był na tyle szanowany, że sam Master P chciał wciągnąć go do swojej gry w No Limits, co częściowo mu się udało. Przypominam, że wówczas Master P był kimś!
    Na omawianej płycie, Dame, kiedy miał już ustaloną pozycję, postanowił odejść od ustalonego, g-funkowego brzmienia, aby zwrócić się bardziej w stronę old schoolu. Nadal jest to funk: żywe basy, funkowe wajby, oszczędne dźwięki. Ten oldskulowy funk popełniony został przez takie osoby, jak Venom Rhythm, Dizzy Prad i E. Blacknell - może mało znani, ale przynajmniej wiedzą, jak zrobić 'starożytny' funk. Wszystko brzęczy od basu i kląska od syntezatorów - taka uczta dla lubiących wczesne, zachodnie granie.
    Dame nie został ikoną g-funku na darmo. Ma laidbackowe flow i styl, który może kojarzyć się ze słoneczną, gangsterską Kalifornią. Dodatkowo to wrażenie podsycają teksty - niby wyluzowane, ale z drugiej strony pełne kryminalnych opowieści z tych ulic Oakland, na które nie pada ciepłe słońce Kalifornii. Pojebane czarnuchy, tanie dziwki, koks i broń pojawiają się w zasadzie w każdym kawałku. Nieliczni goście pozostają w klimacie, choć nie wnoszą nic wielkiego.
    'Make Room 4 Daddy' to płyta przede wszystkim dla fanów zachodniego grania, g-funku i starych, nieskomplikowanych brzmień. Dame jest niezłym rapperem, ma swój styl, chociaż podobnym może się poszczycić co najmniej kilku na zachodzie. Porządna, gangsterska płyta, choć straciła na świeżości przez lata.    

OCENA: 3\6



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz