RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

poniedziałek, 30 września 2013

ESCAPISMO - JEFE DE LA M

Soul Clap 2005

1. Prologo
2. Resurreccion
3. La fuente
4. Jugar a ganar
5. La mascara
6. Rap session - Flava
7. Nadie alrededor    feat. JUANINACKA
8. Prozac 2005
9. De profesion MC
10. Negocios
11. Intro - Sublevacion
12. Escapismo
13. Movimientos
14. Tirar la toalla
15. Consecuencias
16. Rap session - Mi momento
17. Haga lo que haga   feat. TOTE KING
18. Piensa lento
19. Rap session - Pulso
20. La clave
21. Outro

    Jak już wspominałem, bardzo lubię rap z Hiszpanii, dlatego trochę produkcji stamtąd się tu znajdzie. Kim jest dzisiejszy bohater? To jedna z legend hiszpańskiej sceny, działający od początku lat '90, nagrywając kasety jako MC Scratch, czy RK. 'Escapismo' to jego druga oficjalna płyta, czwarta w ogóle - i to od razu podwójna. 
    Jefe de la M jest nie tylko rapperem, ale również produkuje podkłady. Oprócz niego, swoje traki oddali Big Hozone, Hazhe, Accion Sanchez z SFDK, Frank T - kolejny gwiazdor hiszpańskiego rapu. To prawdziwy hip hop, oparty na świetnie dobranych samplach, które nakręcone na mocne perkusje, wprowadzają olbrzymi zastrzyk energii. A nawet, kiedy nie ma perkusji, tylko zawinięty obłędny sampel, jak w 'Tirar la toalla', brzmi to świetnie. Jest to ponad 80 minut uczty dla osób, które lubią klasyczny, bumbapowy rap, bez autotunów i temu podobnych wynalazków. Tylko szczery rap, wzbogacany skreczami od Accion Sancheza z SFDK. Mocno, bezkompromisowo, bardzo dobrze. 
    Jefe de la M ma styl dość typowy dla rapperów z Hiszpanii. Leci offbeatowo, choć bez pudła trafia w werbel, wyrabiając się z każdym wersem. Jak płyta długa, Jefe zajmuje się gnębieniem słabych rapperów, stając w szranki z każdym, kto chce lub nie chce. Same tytuły zresztą wyraźnie wskazują, że to on tu rządzi: 'Tirar la toalla' (Rzuć ręcznik), 'Jugar a ganar' (Grać by wygrać), 'De profesion MC', czy 'Haga lo que haga' (Rób co robisz). W 'La masacra' wychodzi nawet poza rapowe poletko i miażdżąco wypowiada się na temat sytuacji rynku muzycznego w Hiszpanii - wszędzie tandeta i komercha!! Skąd my to znamy? Przez ten cały czas wspomaga go tylko dwóch gości - znany już z poprzednich recenzji Juaninacka i kolejny z gwiazd rapu hiszpańskiego, Tote King. Jefe sam ogarnia wszystko, bo ma tony bitewnych rymów oraz setki gorących panczy, gdzie udowadnia swoją wyższość. I daje radę.
    'Escapismo' to bardzo dobra płyta - szczera, prawdziwie rapowa. Można nawet nie znać hiszpańskiego, ale klimat albumu jest bardzo przemawiający - surowy i korzenny. Taki, jak powinien być hip hop. Płyta godna polecenia.

OCENA: 5-\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz