RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

czwartek, 26 września 2013

THE POWER OF RHYME - KID SENSATION

Nastymix 1992

1. Intro/The Ballers Back     
2. Ain't A Damned Thing Changed     
3. Who Can Get As Lyrical     
4. Comp Stompin'     
5. Bass Test   
6. The Weekend      
7. Rollin' With The Posse    feat. L1D, MC LINN    
8. The Way I Swing     feat. KEN GRIFFEY JR.   
9. A Word From J-Bass      
10. Kid's Groove      
11. The Power Of Rhyme      
12. Rap To You      
13. The Emerald City      
14. She's Fake      
15. Ride The Rhythm      
16. Dollars & Sense      
17. Unstoppable      
18. Stan's Groove

    Mam wrażenie, że młodzi fani rapu nie będą mieli pojęcia o kogo chodzi, nawet jeśli powiem, że to koleś Sir Mix-A-Lot'a, człowieka, który dźwignął jego karierę i pozwolił zaprezentować się mu u siebie na płycie. Możesz go nie znać, ale sprzedał w karierze ponad milion krążków, prowadził swego czasu Yo! MTV Raps, czy Rap City na BET. Przed sobą mamy drugi album Kida, którym ustalił swoja pozycję na rynku.
    Kid Sensation jest na tyle zdolny, że potrafił wyprodukować sobie znakomitą większość kawałków na płycie, tylko dwa traki oddał DJ Ace'owi. Czasem wspomagał ich znany ze współpracy z NWA DJ Train, oryginalnie z grupy CPO. Jest to muzyka o korzeniach w tzw. Bass Music, czyli z głębokim huczącym basem na granicy słyszalności, czasami poparta lawinową ilością skreczy. Oczywiście, wszystko opiera się o sample, wokół których budowane są kawałki - są to czasem nawet dość znane klasyki, natomiast w części piosenek żywą gitarę dograł  Stan "The Guitar Man" Jones, który obsługiwał swego czasu swoim 'wiesłem' całe Zachodnie Wybrzeże. Podsumowując, muzyka jest ok, choć bez szału.
    Kid zaś, jest dużo lepszym emce niż tekściarzem. Owszem, posiada styl i flow, pamiętam go przede wszystkim z kawałka Sir Mix-A-Lot'a 'Posse on Broadway', z zapadającymi w mózg wersami 'Me and Kid Sensation are far away from home \ In the black Benz limo with the cellular phone' - był to rok 1988. Kid rymuje na każdy w zasadzie temat: od kasy, przez głupie laski, aż do głównego tematu: Waszyngton i bragga. Kid reprezentuje Szmaragdowe Miasto i daje się zaprezentować również mniej znanym raperom ze swej miejscówki, ba, a nawet rymuje u niego jeden z lepszych baseballistów, Ken Griffey Jr. o pseudonimie The Kid, który wówczas grał w Seattle Mariners. Wszystko brzmi dość porządnie, ale trochę bez wyrazu.
    Płyta zrobiła zamieszanie głównie w okolicach Waszyngtonu, jest całkiem ok, ale... po prostu OK - to dwie literki, które doskonale określają ten album. Nie ma tu Sir Mix-A-Lot'a, na którego wówczas liczyłem, jest parę niezłych kawałków i wiekszość zwyczajnych... Ot, kolejny rap album ze Złotej Ery.

OCENA: 3+\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz