RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

czwartek, 12 września 2013

GOOD GAME: THE TRANSITION - SAAFIR

ABB 2006

1. Crispy 
2. Cash Me Out 
3. One of the Hardest 
4. In My Own Words 
5. Take Ya Time    feat. LADY
6. Interview #1 
7. Get Busy 
8. Interview #2 
9. Devotion    feat. MIKE MARSHALL
10. Brand New    feat. MYKYTYN
11. Interview #3 
12. Technology    feat. NICARACCI
13. Daddy's L.G.    feat. LADY
14. Hey Baby    feat. CLEVER JEFF 
15. I Hafto 
16. Interview #4 
17. Jihad     feat. AMIR SULIAMAN

     Nie ukrywam, że Saafir jest jednym z najciekawszych emce w grze, nie tylko na Zachodnim Wybrzeżu, ale i w ogóle na świecie. Po wydaniu trzech albumów, na skutek choroby i po wycięciu guza rdzenia kręgowego, Saafir narodził się na nowo w Allahu. Jego czwarta płyta to właśnie ta tytułowa 'Przemiana': 'The Transition'. Jak trauma i zmiana religii wpłynęła na tego rappera?
    Produkcja płyty została prawie w pełni powierzona Josefowi "JL" Leimbergowi. Tylko po jednym traku zrobili tu Quazedelic, DJ Impossible i Demo. JL robi dość oryginalne podkłady, oparte często na zupełnie zaskakujących dźwiękach - są to niby funkowe, niby klasyczne podkłady, które w sumie ciężko zdefiniować. W każdym razie słucha się tego świetnie, nawet jeśli wywołują na początku uśmiech niedowierzania, jak w np. 'Crispy'. DJ Impossible dał tu spokojny, melancholijny bit pod saafirowe wynużenia, Demo dość podobny, z soulowym refrenem, a Quazadelic ciekawy do 'Technology'. 
    Saafira poznasz zawsze i wszędzie. Ma bardzo charakterystyczny głos, a jego flow, pocięte niczym tasakiem, ale nadal płynące bardzo sprawnie po werblach nie ma sobie równych. Wyćwiczone do perfekcji od czasów, kiedy tańczył w Digital Underground, przez kolejne płyty solowe i z Hobo Junktion. Technika Saafira jest mistrzowska, bez dwóch zdań. A teksty, choć nadal dowcipne i ironiczne, zmieniły się nieco przez ostatnie kilka lat jeżdżenia na wózku inwalidzkim i zmagania z chorobą. Dlatego rymuje 'get busy livin, get busy dyin' i podchodzi do gry z większym dystansem 'I'm tired of these, niggaz that's lightweights in the ring and think fame can save 'em, but rap like they wired to the knees \ Two inch snitches make up fifty percent of niggaz spittin bullshit \ Claimin to be riders and G's, you know this'. Poza tym daje się odczuć ta religijna przemiana, choćby w spokojnych i soulowych 'Brand new', 'I hafto' i 'Devotion'. Gości tu w zasadzie nie ma, poza kilkoma śpiewakami i zupełnie niewykorzystanym, wygrzebanym z czeluści podziemia Clever Jeff'em.
    Nie jest to tak genialna płyta, jak poprzednie, ale nie zmienia to nic. To nadal płyta niesamowita. Szalone wejście z niespodziewanymi i zaskakującymi bitami, w połowie uspokojenie i zaduma, ale wciąż słucha się tego doskonale. 

OCENA: 4+\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz