RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

piątek, 20 września 2013

PROJECT: FUNK DA WORLD - CRAIG MACK

Bad Boy 1994

1. Project: Funk Da World
2. Get Down
3. Making Moves With Puff   feat. PUFF DADDY
4. That Y'all
5. Flava In Ya Ear
6. Funk Wit Da Style
7. Judgement Day
8. Real Raw
9. Mainline
10. When God Comes
11. Welcome To 1994

    Ten brzydal pojawił się znikąd, prosto spod skrzyła słynnego Puff Daddy'ego, wydał singiel 'Flava in ya ear', który szybciutko stał się platynowy, a teledysk leciał na MTV z oszałamiającą częstotliwością. Kolejny genialny singiel 'Get down' i świat oszalał na punkcie chwilę wcześniej nikomu nie znanego rappera.
    Wprawdzie całością płyty zarządzał Puff Combs, ale na szczęście zatrudnił on wybitnych producentów. To Easy Mo Bee jest odpowiedzialny za największe przeboje i największe kilery z albumu, jeden trak, średni, popełnił Rashad Smith, a część wyprodukował sam Craig Mack, wspomagany czasem przez niejakiego Ace. Przyznam, że poza naprawdę surowym 'Real raw', Mack nie sporządził żadnych wielkich kawałków, a geniusz płyty opiera się na produkcjach Easy Mo Bee. Zatem mamy tu fantastyczne bity do totalnych bangerów 'Flava in ya ear', 'Get down', 'Judgenment day', ale z drugiej są bardzo oszczędne podkłady, oparte głównie na perkusji, które nadają się raczej na skity, niż pełnoprawne kawałki - w takich celuje Mack.
    Craig Mack jest tak łatwy do rozpoznania, że od razu będziesz wiedział, że to właśnie on. Niski, skrzekliwy głos, bełkotliwe dopowiedzi w tle, leniwe flow, wypełniające całą przestrzeń bitewnymi rymami i bragga. 'Craig Mack, 1000 degrees \ You'll be on your knees \ And you'll be burning, begging please \ Brother freeze! This man's undisputed \ In deep rooted funk smoke that leaves your brains booted'. I w zasadzie to jest temat, wokół którego krąży Mack, bo nawet pod tytułem 'When god comes' kryją się pancze i dissy na sprzedajnych emce: 'I'm on a mission from the kingdom of God \ To do away with MC's dat represent nimrod \ You MC's have been too bad, \ So where you go now ice ya gonna wish you had \ When MC's disappear it's my fault, \ It's time to put all the madness to a flying halt'. To prawdziwa, hip hopowa jazda całe 49 minut - wprawdzie bez konkretnego przekazu, ale za to z niezwykle charyzmatycznym emce na majku. Do tego rapper jest na tyle samowystarczalny, że potrafi  spełnić album sobą, bez żadnych gości - bo nawet rola Puffy Combsa ogranicza się do nieśmiałych szeptów w backgroundzie.
    Jest to jeden z klasyków rapu na świecie, ta płyta spokojnie znajdzie się w setce najlepszych. Nawet jeśli przepadła i niewiele ludzi o niej pamięta, to jednak który fan hip hopu nie zna 'Flava in ya ear'? Warto obadać jednak cały album, swego czasu katowałem go mocno, ale było to 20 lat temu... Jednak do dziś lubię do niego wrócić.  Aha, i warto znać remix największego hitu Craig Macka, z gościnnym występem LL Cool J, Biggiego, Busta Rhymes i Rampage The Last Boy Scout...

OCENA: 5\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz