RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

poniedziałek, 23 grudnia 2013

CARPAL TUNNEL SYNDROME - KID KOALA

Ninja Tune 2000

1. Strut Hear
2. Nerdball
3. Fender Bender
4. Drunk Trumpet
5. Roboshuffle
6. Barhopper 1
7. Music For Morning People
8. Naptime
9. A Night At The Nufonia
10. Temple Of Gloom
11. Scurvy
12. Like Irregular Chickens
13. Barhopper 2
14. Roll Credits

    Kid Koala to kanadyjski dj, turntablista i producent - jeden z najlepszych na świecie. 'Carpal Tunnel Syndrome' to jego pierwszy oficjalny, ale tak naprawdę drugi album, który ustawił twórcę na tej półce, którą zajmuje do dziś - w sumie jedną z najwyższych możliwych. Już samo wydanie albumu, w kartonie odręcznie rysowanym, z dołączonym komiksem o przygodzie DJa zmniejszonego i wsadzonego do pudełka płatków kukurydzianych, z których się wreszcie wydostaje i walczy o swoje.
    Nie znajdziesz tu rymów, tylko wędrówkę dja przez dźwięki, a wszystko nagrane przy pomocy trzech urządzeń: dwóch adapterów i miksera. Koala pozbierał płyty, które lubi i powyciągał z nich duszę, przetrawił w swoich trzewiach i wypuścił w postaci 38-minutowej uczty dźwiękowej. Mamy tu jazzowe feelingi, mamy tu naprawdę pijaną trąbkę w 'Drunk trumpet', Koala miesza Stevie Wondera z Kraftwerkiem, skreczuje na różnych abstrakcyjnych dialogach, które poskładane dość specyficznie, wywołują uśmiech. Przeskakujemy od jazzu w 'Drunk trumpet' do technologicznego 'Roboshuffle' jednym, krótkim skokiem, by zaraz 'Naptime' ułagodziło nas iście hawajską gitarką i rozkiwało nasze głowy murmurando z 'A Night At The Nufonia'.
    To pełne dowcipu i fantazji nagrania, zaskakujące brzmienia i rozwiązania. Koala pokazuje, jak wielka jest jego wyobraźnia, wyczucie rytmu i muzyki. Łączy jazzowe trąbki w gdakanie dzikiej kury, dialogi, pochodzące z różnych płyt układa w rozmowy zupełnie od czapy, ale wywołuje to uśmiech. Zadziwiająca, ambitna i pozytywna płyta, dla spragnionych prawdziwego hip hopu - wprawdzie bez wersów, ale za to szczerego.

OCENA: 5-\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz