RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

środa, 8 stycznia 2014

GRIM REALITY - INSANE POETRY

Nastymix 1992

1. Welcome To The Grim Side    
2. Angel Of Death    
3. How Ya Gonna Reason With A Psycho    
4. The House That Dripped Blood    
5. Choppin Up A Body    
6. If Rhymes Could Kill    
7. Bring Ya Daughter To The Slaughter 
8. Stalkin With The Nitebreed   feat. DEATH BLO, JOE COOLEY, KAOTIC MINDS CORRUPTIN', SHAKSPEARE THE ONE MAN RIOT
9. The Horror Facts    
10. Grim Reality    
11. Six In The Chamber 
12. Till Death Do Us Part    
13. One Careless Moment    
14. Raise The Devil    
15. Manic Depressive 
16. Exit Reality Side    
17. How Ya Gonna Reason With A Psycho (Psycho Mix) (Bonus Track)

    Insane Poetry to grupa założona pod koniec lat '80 w Los Angeles. Psycho, EmDee i D.J. Streak uważani są za prekursorów nurtu nazwanego później horrorcore. Już sama okładka ich debiutu, wydanego 4 lata po założeniu grupy, wprowadza nas w klimat albumu - Szalonej Poezji, psychopatycznych wizji - bez żadnej promocji udało się grupie sprzedać ponad 35 tysięcy krążków.
    CZłonkowie grupy sami sobie produkują podkłady, aby zapewnić słuchaczowi taką porcję emocji, jaką sami chcą. Tylko 'If Rhymes Could Kill' (bardziej w stylu g-funk) i 'Manic Depressive' wyprodukował dla zespołu Joe Cooley, znany z duetu Rodney O & Joe Cooley. Ciężko powiedzieć, że to przerażające podkłady - to po prostu hardkor hip hop, oparty na ciężkich perkusjach i ciągle zmieniających się samplach z funkowych i soulowych sztosów z lat 70-80. Bo znajdziemy tu motywy znane z kawałków takich osób, jak James Brown, Funkadelic, The JB's, Average White Band, Sly & The Family Stone, Zapp, czy Isaac Hayes - a nawet 'I shot the sheriff' w wersji Erica Claptona. Pełen przekrój. Bity są agresywne, ostre i dobrze wpasowują się w klimat opowieści rapperów.
    Bo te opowieści są naprawdę rodem z horroru. Cyco aka Psycho i EmDee snują swoje opowieści w tonie nieco komiksowym i groteskowym, z dozą czarnego, wisielczego humoru. Opowiadają o zagrożeniach cywilizacyjnych, czy przemocy domowej, gdzie w 'Maniac depressive' Cyco opowiada o zabiciu swojego ojca-pijaka, bijącego matkę: 'I pulled the trigga, His body just felt I know was dead \ I dropped the gun and then I kissed him on the forehead \ My mother started to screamin' and goin' mad'. W tekstach przewijają się seryjni zabójcy, żywe trupy, napady szału i brutalne morderstwa: 'bring your daughter to the slaughter, I'll cut her throat'... Cyco opowiada o ćwiartowaniu świeżutkich, dopiero co skradzionych ciał toporem, czy o kobiecie, uprawiającej seks bez zabezpieczeń z wieloma mężczyznami, zostawiając im rano na lustrze napis 'witamy w świecie aids'... Te wszystkie straszne historyjki maja jednak nie tylko bawić, ale i zwracać uwagę na poważne tematy, problemy, z jakimi boryka się nowoczesna Ameryka. Tyle, że ten gulasz podany jest w misce krwii.
    Bardzo mocna płyta, a jeśli pamiętamy, że Insane Poetry pojawili się na kilka lat PRZED Gravediggaz, Flatlinerz, Insane Clown Posse, czy Necro, mamy tu klasyk. Ale abstrahując od legendarności płyty - jest ona po prostu niezła i warto ją sprawdzić, zwłaszcza osoby, które lubią horrorcore.

OCENA: 4\6  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz