RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

sobota, 15 marca 2014

FROM THE DARKNESS INTO THE LIGHT - MELLOW MAN ACE

X-Ray 2000

1. Cleopatra's Dungeon Intro    
2. Is It You    
3. Guillotine Tracks   feat. B-REAL, PROFOUND   
4. Miracles  
5. Promotor Super Estrella    
6. Future Shock    
7. Heaven    
8. Ten La Fe    
9. Bring It Back    
10. Feel Tha Steel     feat. SEN DOG  
11. Sly Slick & Wicked  feat. SEN DOG
12. Cleopatra's Dungeon Outro

    Brat Sen Doga z Cypress Hill, który początkowo był również w zespole, poszedł raczej drogą kariery solowej, choć cały czas wspomagany był \ jest przez brata i kumpli. Ace miał swoją minutę chwały wraz z pierwszym albumem i singlem 'Mentirosa', ale po dwóch płytach nastąpiła długaśna przerwa, kiedy to Ace nie mógł się wstrzelić ani w rynek, ani w żadną z wytwórni. Wreszcie, po 8 latach milczenia, Ace powraca ze swym trzecim albumem, podzielonym na Dark Side i Light side - wprawdzie płyta zebrała swietne recenzje, ale sprzedaż i zainteresowanie rynku były znikome.
    Większość albumu opracowali Collective Funkateerz, tylko po dwa traki oddali Cuban, DJ Muggs oraz sam Mellow Man Ace. Funkateerz dali nam nieco mroczne, funkowe podkłady (jakże, przecież to własnie mają w nazwie, tak?), wielowarstwowe i multiinstrumentalne, bo producenci nie stronią od klawiszy, gitar i w sumie żadnych innych sprzętów. Ba, nie stronią nawet od sampli z muzyki klasycznej oraz wokalnych, wyciągniętych z jakiejś opery. Nie wahali się nawet wrzucić nieco elektroniki tam, gdzie trzeba. Rozczarował trochę DJ Muggs, bo jego podkłady nie są aż tak zabójcze, jakie znamy z płyt Cypress Hill i z jego producenckich albumów. Są dobre, ale mniej ciekawe, niż Funkateers. Najsłabsze podkłady dała chyba Spółka Cuban i Mellow Man Ace, które są takie zwyczajne, choć dość nowoczesne, jak na 2000 rok. Ogólnie słychać, że Ace nie zatrzymał się w latach swojej świetności i postarał się dać fanom płytę, idącą z duchem czasu - jednak ten album, pomimo obecności DJ Muggsa, muzycznie nie porywa. 
    Choć Ace jest z pochodzenia Kubańczykiem, to jego angielszczyzna jest raczej bezbłędna, poza tym zrezygnował przez te lata przerwy z wrzucania hiszpańskich słówek bez opamiętania. No, chyba że robi kawałek w całości po hiszpańsku, jak 'Promotor Super Estrella', czy 'Ten la fe', ale to zupełnie co innego. Rapper ma porządny głos, dośĆ zwyczajne flow i teksty, które zapewne w tym wszystkim są najważniejsze. Ace dotyka bardzo ważnych spraw społecznych w życiu Latynosów i Czarnych w USA: przemoc i walki gangów, ciemno rysująca się przyszłość, pornografia dziecięca, ale również nie boi się otwarcie mówić o tym, jak po sukcesie jego piErwszych dwóch płyt i singla 'Mentirosa', roztrwonił cały swój kredyt i spadł na samo dno. Oczywiście, jako były członek Cypress Hill, zaprosił swojego brata, Sen Doga i B-Reala, a także mniej znanego, udzielającego się przede wszystkim ledwie na składankach, Profound'a. Najlepiej wypadł w tym wszystkim B-Real, który swoim nosowym wokalem niszczy majka.
    Średnia ta płyta, wprawdzie idąca za ciosem, pokazująca to, że Ace jest dość porządnym rapperem i ma coś do powiedzenia, ale wcale się nie dziwię, że przeszła bez echa - w 2000 roku wyszło dużo więcej lepszych płyt.

OCENA: 3+\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz