RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

sobota, 29 marca 2014

KRUSH ON YOU - FAT BOYS

Blatant 1988

1. Fat Boys
2. Human Beat Box
3. Human Beat Box Part II
4. Beat Box Part III
5. Jailhouse Rap
6. Hard Core Reggae
7. Sex Machine
8. In the House
9. The Fat Boys Are Back
10. Big & Beautiful
11. Fat Boys Scratch
12. Can You Feel It?
13. Pump It Up
14. Don't You Dog Me
15. Don't Be Stupid
16. Chillin' With the Refrigerator

    Do 1988 trzech grubaśnych rapperów miało już spory fejm oraz cztery albumy wydane i sprzedane na pniu: dwa złote i jedna platyna. Jednak tutaj zebrano kawałki z trzech pierwszych, nagranych dla Sutra Records, bo czwarty krążek wyszedł już dla Polydora. Jest to swego rodzaju 'the best of' zespołu The Fat Boys na przestrzeni czterech pierwszych lat działalności.  
    Na płycie zebrano nagrania z lat 1983-87, dlatego musi być jasnym, że to jest czysty oldschool. Są to równocześnie numery, które wywindowały Grubasów na szczyty popularności. O podkłady zadbali tutaj znany raczej z robienia muzyki dla mało rapowych zespołów, takich jak Cameo i Level 42 - Dave Ogrin oraz legenda rapu, Kurtis Blow. To w większości  bardzo oszczędne bity, oparte na samej perkusji i drobnym melodyjkom z syntezatora - wówczas nie używało się jeszcze sampli, co najwyżej cuty, zapętlone kawałki jakiejś funkowej płyty, i do tego rymowali emce. Fat Boys wybijali się spomiędzy tłumu tym, że mieli Buuf Love aka Human Beat Box'a - rappera i jednego z pierwszych na świecie bitboxerów, którego popisy możemy znaleźć w trylogii pod tytułem 'Human Beat Box'. Oczywiście, nie da się zrobić całego albumu na samej perkusji, żeby to jakoś brzmiało - nawet na początku lat '80. Dlatego oprócz tego, mamy tu piosenki oparte np. na 'Jailhouse rock' Elvisa Presleya, czy na 'Sex machine' Jamesa Browna, zainspirowane reggae (czyli na dobrą sprawę raggamuffin) oraz zawierające melodyjki, które przeszły już do kanonu, jak w 'Can you feel it?'. W ogóle, są tu zebrane same hity, które każdy fan rapu powinien znać.
    Prince Markie Dee, Buff Kove i Kool Rock-Ski zdobyli sobie serca fanów szczerością i jowialnością, typową dla osób otyłych. Po prostu jechali na swoim wyglądzie i przekuli go w sukces - nie skończyło się to dla wszystkich najlepiej, bo Buff Love zmarł na atak serca, ważąc 204 kilo... Ale póki co, ich styl to przede wszystkim bragga, jedzenie i wyrywanie lasek na swoją tuszę - w imię zasady, że misie są najlepsze. Ich teksty są sympatyczne, dowcipne i od razu czuć, że to niezłe chłopaki, lubiące zabawę i masz ochotę ruszyć z nimi na melanż. Poza tym, prawilnie przypomnę, Fat Boys to zespół, którego dużym fanem był Notorious BIG. Ok, flow i technika mogą być archaiczne, ale to nie znaczy, że Fat Boys byli słabi - to sam szczyt sceny, Grubasów stawiano obok Grandmaster Flash, Whodini, Run DMC, czy współpracującego z nimi Kurtis Blow.
    Może to trochę z sentymentu, bo wszak kiedy zaczynałem swoją przygodę z rapem w połowie lat '80, to jednymi z pierwszych kaset, jakie miałem, to właśnie Fat Boys i należały one do moich ulubionych. Przyznam, że ich pierwsze trzy płyty, plus 'Crushin', znam niemal na pamięć. Jakkolwiek ktoś mógłby powiedzieć, że to rzecz z epoki dinozaurów, ja powiem, że to legendy i jedne z osób, które kształtowały kulturę hip hop. Wyborny zbiór traków!

OCENA: 5\6 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz