1. Seattle Intro
2. Spirit Run
3. All Day All Night
4. Orbitron
5. Soul Swimmin'
6. Dedicated
7. Battletight
8. Manifesto
9. Freedom Song feat. CARLITOS, GEOLOGIC
10. Restless
11. Foreign Policy
12. Gettin' Up Mornin'
13. Gatha' Round
14. Remedy
15. Milk And Honey
16. Have Faith
17. Manifesto Instrumental
Orbitron wydał swój debiutancki album kilka lat temu, ale nijak nie zbliżyło go to do bycia znanym chociaż trochę. Ten breakdancer udowadnia, że na majku jest równie sprawny, co na macie. Północny rap amerykański nie jest zbyt popularny, bo iluż rapperów z Seattle potrafisz wymienić na poczekaniu? Ok, Sir Mix-A-Lot i Prose & Concepts. Nie pamiętam więcej aktualnie. Ale są to wykonawcy, których i tak nowsze pokolenie fanów (czy raczej 'fanów') zupełnie nie będzie kojarzyło. Tak jak Orbitrona.
A szkoda, bo muzyka wyprodukowana przez założyciela Beacon Skillz, Big Zo, to kwintesencja prawdziwego hip hopu. Adapterami opiekuje się zasłużony dla sceny w Seattle DJ Tecumseh, czasem wspomagany przez DJ Scene i DJ WD4D i trzeba przyznać, że miejscami skrecze urywają głowę. Big Zo wydobywa genialne sample, nie ograniczając się do soulu i funka, ale mamy tu i klasyczny rock, blues i bóg wie, co jeszcze. I brzmi to wybornie!
Jeśli Orb popsułby takie bity, trzeba by było go dobić. Ale na szczęście nie, Orbitron ma skillsy, ma teksty i zaprasza nas do swojego świata hip hopu, gdzie życie i muzyka splatają się w jedno. W zasadzie nie ma tu żadnych gości, poza jednym trakiem 'Freedom song', gdzie dają głos Carlito z Beacon Hill Justice League i Geologic z szanowanego składu Blue Scholars. Na szczęście są to na tyle zdolni emce, że nie tylko nie przeszkadzają, ale ubarwiają. Dobry styl, dobre flow, dobre teksty.
Szkoda, że Orb jest tak mało znanym emce, bo jego debiut i, jak do tej pory, jedyna płyta, śą jak najbardziej godne polecenia. Dla wszystkich osób, które są zmęczone gównem, płynącym ostatnimi czasy z głośników. Świeżo, ale klasycznie. Wybornie.