RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

środa, 12 listopada 2014

ISLAMIC FORCE - MESAJ

Mi.Pl 1997

1. Selamin Aleyküm
2. Mesaj
3. Yagma Sofrasi
4. Original Rap
5. Canlardir
6. Eller Havaya
7. Gurbet
8. Analari Aglatan
9. Killer Rap
10. Söyledim
11. Arabesk Rap
12. Gurbetci Cocuklari
13. Oda Bahtiyar
14. Rüzgar Gibi
15. Üc Alti Damladi   feat. RAKEEM
16. Bu Dünya
17. Para    feat. RAKEEM
18. Kreuzberg    feat. RAKEEM

    To, że w Niemczech jest bardzo duża diaspora turecka, to nikomu nie trzeba tłumaczyć. Turcy wdarli się już na stałe do krajobrazu takiego np. Berlina, a nawet działają na scenie rap i osiągają duże sukcesy. Jednak kilkanaście lat temu rap turecki wcale nie był taki oczywisty i kiedy Islamic Force, po wydaniu epki kilka lat wcześniej, wydał długogrający album, Turkowie w Niemczech, ale i w ojczyźnie poczuli, że to ważny moment. DJ Derezon, Nellie, DJ Taner i MC Boe B byli przez moment gwiazdami.
    Wprawdzie w latach '90 nie było za bardzo słychać o tureckim rapie, ale dzięki turkom mieszkającym w Niemczech, udało się przetrzeć drogę nie tylko tym, którzy mieszkają w Reichu, ale także pokazać ziomkom, pozostałym w ojczyźnie, jak należy robic rap. Grupy takie jak Islamic foce przetarły szlaki dla innych i wyznaczyły kurs, w jakim należy iść. Dlatego na złotoerowych bitach, ciężkich  basach, mamy tu zupełnie egzotyczną mieszankę. Arabskie zespoły cechuje czerpanie z muzyki etnicznej wielkimi garściami, dlatego nic dziwnego, że sporo tu muzyki tureckiej, która na hip hopowych perkusjach robi niesamowite wrażenie. Jeśli dodamy do tego funkowe sample i wyobrazimy sobie tureckie melodyjki na bazie kawałków Georga Clintona... Abstrakcja, ale brzmi to często bardzo dobrze. Za bity odpowiada tu Boe B., ale wspomaga go znany niemiecki producent, znany m.in. z późniejszej współpracy z Afrobem, DJ Derezon. Stworzyli oni tu wybuchowego etnicznego funka, który do dziś wspominany jest jako wskazówka dla innych. Turecki funk? Jakkolwiek nie brzmiałoby to dziwacznie, mamy tu taki klimat.
    Dobra, nie oczekujcie ode mnie, że będę rozumiał o czym mówią rapperzy, choć niektóre zwroty i słowa po turecku ogarniam. Choć mieszkają w Niemczech, jedynym niemieckim słowem, jakiego używają, to Krezutzberg - dzielnica Berlinu, w której osiedli. Dla Polaka turecki język brzmi równie egzotycznie, co turecki funk, więc trzeba się przygotować na dawkę niecodziennego hip hopu. Kolesie są całkiem sprawni na majku - mogę jedynie ocenić ich flow i z grubsza orientować się, że tematy, jakie poruszają to tylko trochę problemów tureckiej społeczności w Niemczech, ale w większości to i tak bragga i rymy bitewne. No i nie zapominajmy o wokalistce, będącą członkinią zespołu, która ozdabia kawałki w refrenach. Dość powiedzieć, że produkcja do dziś wywołuję łezkę w oku tureckich fanów rapu...
    Ta płyta to fajna odskocznia od zwyczajnych albumów, których mamy na rynku setki. Złota Era z turecką muzyką ludową. Płyta dziś jest już słabo dostępna - pewnie w berlińskich krejtsach da radę to gdzieś wygrzebać, ale osobiście nie widziałem nigdy wersji cd tego albumu - poza moją osobistą. Ale na pewno da się skądś ściągnąć (co nie znaczy, Że pochwalam ściąganie z netu - wszystko co mam i wyszło na cd - mam na cd).

OCENA: 4\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz