1.Animal Instinct feat. TWIN GAMBINO, TY NITTY
2.Drop a Gem on 'Em
3.Bloodsport
4.Extortion feat. METHOD MAN
5.More Trife Life
6.Man Down feat. BIG NOYD
7.Can't Get Enough of It feat. GENERAL G
8.Nighttime Vultures feat. RAEKWON
9.G.O.D., Pt. III
10.Get Dealt With
11.Hell on Earth (Front Lines)
12.Give It Up Fast feat. NAS, BIG NOYD
13.Still Shinin'
14.Apostle's Warning
Nie mogę się oprzeć wrzucaniu tutaj klasyków, nic nie poradzę :) Trzeci album duetu Mobb Deep miał rozpieprzyć system, kiedy wyszedł rok po absolutnie hitowym 'The Infamous Mobb Deep'. Miał pozamiatać ulice i zrobić 'piekło na ziemi'.
Pierwszym krokiem do piekła nie jest ciekawość w tym wypadku, tylko bity. Charakterystyczne, pudełkowate perkusje Havoc'a, sample i dźwięki potęgujące uczucie zagrożenia, szum starego winylu... Nie oszukujmy się, ten polski, uliczny styl skądś się wziął i o ile pierwsza Molesta czerpała wiadrami z poprzedniej płyty Mobb Deep, to obecni ulicznicy brzmią jak popłuczyny po 'Hell On Earth' (oczywiście nie wszyscy, ale generalizuję). Tak, niewiele tu skreczy, mało jest tego korzennego hip hopu - ale to ścieżka dźwiękowa do nowej ery filmów blaxplotation. Prodigy i Havoc genialnie wykorzystują sample z muzyki poważnej, ale i z The Jackson 5, rockowego King Crimson, czy wręcz Giorgio Morodera.
Drugim stopniem są sami rapperzy. I Havoc i Prodigy obdarzeni są głosami i flow, który pozwala ich rozpoznać pośród milionów innych rapperów. Mają swój unikalny styl, dzięki któremu zawsze będziesz wiedzieć, że to ONI. Wersy pełne są przemocy, latających nad głowami kul i broczących krwią czarnuchów. Do tego kryminalnego klimatu dostosowują się członkowie kliki z QB: Twin Gambino, Ty Nitty, General G i bardziej znany Big Noyd, nie wspominając o najsłynniejszym przedstawicielu Queensbridge, Nas'ie. No i dwóch członków Wu: Meth i Rae, którzy i tak dość często wplatali w tamtych czasach historie z getta. Oprócz singlowych 'G.O.D.' i 'Hell on Earth', mamy tu jeszcze... 12 świetnych kawałków, chociaż wyróżniłbym tutaj przede wszystkim 'Animal instinct', 'Drop a gem on'em' (dissujący zachodnich rapperów), 'Nightime vultures' i absolutny 'Apostle's warning'. Choć tak na dobrą sprawę nie ma tu kawałka nawet TYLKO dobrego, wszystkie są ponad poprzeczką.
Rzadko się zdarza, aby jakiś sequel był lepszy od poprzednika, ale... w mojej opinii jest. 'The Infamous...' rozwaliło głośniki fanów rapu na całym świecie, ale to 'Hell On Earth' pozamiatało zupełnie i nie pozostawiło złudzeń. Totalna płyta.
OCENA: 6\6
Więcej takich klasyków poproszę, bo większość nazw z tego co tu widzę... widzę pierwszy raz w życiu :D
OdpowiedzUsuńWeryfikacja obrazkowa - wywaaaaal.
nie mów do mnie, że pierwszy raz widzisz na oczy tę płytę??? O_O
OdpowiedzUsuńNie, mówię o większości płyt które dotychczas się pojawiły na blogu. Właśnie o tym mówię, więcej bardziej znanych płytek takich jak ta ;)
OdpowiedzUsuńależ sprawdzaj tych, co nie znasz!!!
OdpowiedzUsuńW sumie też racja... ale tyle tego jest, że nie starczy życia. :)
OdpowiedzUsuńoj, nie wrzucam tu aż tak wiele, żeby nie dało się ogarnąć :)
OdpowiedzUsuń...Oczywiście "Drop A Gem On 'Em" też jest singlowym utowrem ;))
OdpowiedzUsuńno tak, jak 'Still shining', ale mniejsza z tym :)
OdpowiedzUsuń