1. Y'all Ain't David
2. Thems My Peoples
3. Strickly
4. '06 Remix
5. Stop
6. NMA Edit
7. Dead Cat
8. Sweet Dream
9. Toss & Turn
10. Orphan 1
11. Oh Hosanna
12. Convincing Lies
13. Orphan 2
14. Drinkin Lightnin
15. Yoko The Whale
16. Epic Edit
17. Dirty Cop
18. Red Handed
19. Hello Final
20. T.I.M.
21. Orphan 3
22. Hallo?
23. Paper Bag
24. No King
Anticon to brygada emce i producentów \ djów, która z miłości do rapu postanowiła tkwić w podziemiu i robić ten PRAWDZIWY RAP. Jel jest właśnie odpowiedzialny za oprawę muzyczną sporej części nagrań Anticonu i jego poszczególnych części. Patrząc na jego zdjęcia, w życiu nie przypuszczałbyś, że temu kolesiowi gra podziemny rap w duszy! Białas z włosami opadającymi na czoło w stylu 'norweski pracownik rafinerii', rozchełstana koszula bawełniana lub wytarty T-shirt, czasem ruda broda... A tu proszę...
Jak rzekłem, Jel jest producentem, a że jest to jego własnym sumptem wydany krążek, który w dodatku nie zawiera żadnych gości, to chyba jasne jest, że rymów tu również nie będzie. Płyta trwa niecałe 50 minut i mamy tu sporo różnorakich smaczków - taką hip hopową muzykę, której zupełnie nie potrzeba żadnego emce, ponieważ jest na tyle pełna, że broni się sama. Wokalne sample, trochę bluesa, progresywny jazz, rock'n'roll - dla Jel'a nie ma granic, że niby czegoś nie można. Wszystko można. Czasem perkusje się urywają, ale muza brzmi nadal, kiwając Twoją głową. To taki klasyczny hip hop instrumentalny, album, na którym Jel i jego kumpel z Anticonu, Oddsam Nosdam skompilowali świetną mieszankę starych i nowych kawałków Jel'a. Nie ważne, czy słuchasz w domu, czy na słuchawkach wmieście, czy w furze - wchodzi tak samo dobrze.
Zawsze żałuję, że tak mało instrumentalnych albumów dociera do Polski i trzeba je ściągać zza granicy albo kombinować - ileż razy można jeździć do Stanów po płyty? W biurze wizowym to chyba myślą, że ja mam sklep z płytami... Nie ważne. Świetna płyta, na pewno warta sprawdzenia.
OCENA: 5\6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz