1. Cant Stop Us feat. CHAUNDON
2. Delusional feat. ODDISEE
3. Life Of The Party (remix) feat. SKILLZ, CARTLITTA DURAND
4. Best Kept Secret feat. LEGACY
5. Do It To Death feat. SUPASTITION, RHYMEFEST
6. A Word From Our Sponsors feat. VON PEA
7. Too Late For Us feat. TIYE PHOENIX
8. Cool As A Fan
9. Never Leave
10. The Pressure
11. Lose It feat. JOZEEMO
12. Fan Mail feat. JOE SCUDDA, DARIEN BROCKINGTON
13. Stylin feat. OH NO
14. Cross That Line (remix) feat. KARDINALL OFFISHALL
15. Back At It (Remix) feat. CORMEGA
16. Time Of Your Life feat. CARLITTA DURAND
Phonte i Big Pooh w 2007, po wydaniu 3 płyt, pożegnali swojego producenta 9th Wonder'a, ale bez złości. Zresztą, na tej płycie, czwartej z kolei, 9th pojawia się w roli producenta. W sumie '...And Justus for All' wyszedł jako mikstejp dwa lata wcześniej, ale duet postanowił wydać go jako pełnoprawną płytę, dodając kilka kawałków.
Do produkcji albumu zaproszono takie osoby, jak Young Cee, Oddisee, Nottz, RJD2, Focus, Khrysis, DJ Spinna, The Kickdrums, DJ Babu, 9th wonder i The Designated Hitters. Przynajmniej połowa z nich to tuzy niezależnego hip hopu w USA. Podziemna gwiazda Oddisee, świetni i szanowanoi dje Spinna i Babu, ekstrawagancki RJD2, były partner 9th Wonder, szanowany i związany z Justus League - Khrysis, czy Kanadyjczyk Nottz - oni wszyscy należą do czołówki producenckiej. Dlatego dostajemy tu towar z najwyższej półki, jeśli chodzi o tzw. prawdziwy hip hop. Korzenne brzmienia z dobrymi samplami, zero nowoczesnego brzęczenia - tylko smakowite kąski od cenionych producentów.
Na takich podkładach grzech byłoby nawinąć słabe rzeczy - na szczęście i Phonte i Rapper Big Pooh są na tyle sprawnymi emce, że niszczą mikrofony swoimi skillsami. Świeża liryka, która odnosi się przede wszystkim do zachowania szczerości w swoich działaniach. Phonte rymuje 'They say, "The industry changin him", "Phonte to Phontigga, renamin him", Niggaz sleepin on the team uh, shame on 'nem, Same team from the old days, I hang with them, Won't see me in the club makin it rain on 'nemor at the bar with hoes T-Pain'n 'nem, World renoun, look at me now wit Khrysis on the boards like he rebound, Can't even stand next to us, But my hand, I extend like director's cuts, I know that chy'all prol'ly ain't expect as much, from a nigga that's twice as you, and that's a rough esti-mate'... i wszystko jasne. Nie ma jebania, że T-Pain, czy inne pedały. Prosty hip hop, kiwający głową i brzmiący tak, jak hip hop powinien brzmieć. Do tego gościnne występy takich niezależnych person, jak Oh No, Kanadyjczyk Kardinall Offishall, Cormega, Oddisee, Supastition... Sami kolesie, którzy raczej walczą o szczerość i prawdziwość, niż kasę.
Kolejna płyta, będąca odtrutką na zalew tandety ze strony majorsów. Wszystko tu brzmi świeżo, ale klasycznie, pokaz skillsów emce i producentów - to sprawia, że płyty słucha się z przyjemnością. Tak brzmi prawdziwy hip hop, synku.
OCENA: 5\6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz