RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

niedziela, 17 lutego 2013

GAME CHECK - FREAKY FRED

Let The Trunk Rump 1994

1 Stirctly 4 Da Trunk
2 Take A Tuke
3 The Flatlands
4 Freaky Fonk Flow
5 Play It Right
6 Punk Bitch
7 Perp 'N Jerk
8 Peep A Playa

    Zagadka - lata '90, młody chłopak z Kalifornii, okładka na tle fury, kraciasta koszula, morderczy wyraz twarzy. Jaką muzykę gra chłopak? Odpowiedź jest jasna totalnie - to musi być gangsta rap, nie ma chuja. Jedna i jedyna płyta od Dziwacznego Fryderyka nie odniosła sukcesu w czasie wypuszczenia jej na rynek. Dopiero po latach internauci doceniają płytę i nie wahają się nazywać 'Game Check' zachodnim klasykiem. Nie przesadzają?
    Nie ma co narzekać, płytę produkowali Mike Mosley, Sam Bostic i Freaky Fred we własnej, chuderlawej osobie. Pierwsza dwójka do osoby odpowiedzialne za produkcje dla m.in. E-40, a także jego całej paczki, no i wielu innych artystów z Bay Area. A że Fairfield, skąd pochodzi Fred, leży zaraz obok Vallejo, będącego siedzibą E-40 i całego Sic Wid It Records, sprawa jest jasna - to koleżkowcy. Dlatego, to co mamy na płycie, to standard z Bay Area: piszczały, brzęczące basy, funkowe sample, żywe gitarki - prawdziwy gangsterski funk. No i do tego trochę cutów z klasyków gangsterskiego rapu.
    O czym może mówić taki młodzieniec na płycie? Jasne, że o typowych sprawach dla gangstera: sporo o funku, który robi najlepiej, a który brzmi świetnie w stereo w samochodzie, trochę o dziwkach i jakim to Fred nie jest playa, wszystko okraszone historyjkami z przedmieścia, jakim jest Fairfield. Bez zbytecznego epatowania przemocą, Fred stawia na ten 'fonk', który wydaje się jego życiem. Nie ma tutaj gości, Fred ogarnia wszystko sam i radzi sobie całkiem nieźle.
    Płyta, choć dziś chyba nie do dostania na legalu, poza aukcjami, uznawana jest za klasyk Bay Area. Jeśli ktoś lubi brzmienie właśnie stamtąd, będzie zachwycony, zarówno warstwą muzyczną (Mosley & Bostic to klasyka produkcji i świetni muzycy). Na forach można przeczytać bardzo pozytywne opinie na temat tego albumu - mnie nie rzucił na kolana, ale jest niezły, to trzeba przyznać. Podobno gotowy był już drugi album Freda, ale... koleś zaćpał. Szkoda.

OCENA: 4-\6  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz