RAP AROUND THE WORLD

Ta strona poświęcona jest rapowi z całego świata. W hip hopie siedzę ponad 25 lat, zbieram płyty i nie ściągam ich z netu - chyba, że są to nielegale. Moja kolekcja płyt sięga ponad 15.000 sztuk - muszę chyba kupić większe mieszkanie, aby jeden pokój przeznaczyć TYLKO na płyty CD :) Nie spodziewaj się linków z downloadem - na pewno gdzieś sobie daną płytę znajdziesz - nie tu. I nie spodziewaj się też wielu nowości - ostatnio hip hop śmierdzi. Spodziewaj się za to recenzji rapu z ponad 100 krajów, albumów takich bardziej znanych i takich, o których słyszysz po raz pierwszy - może po taką płytę sięgniesz? Zapraszam na podróż po świecie hip hopu.
## Na dole dodałem flagi, żeby łatwiej było znaleźć coś z odpowiedniego kraju :)

piątek, 15 lutego 2013

SWEAT LODGE INFINITE - 2MEX

Temporary Whatever 2003

1. Obey
2. Seconds Ago
3. Pavilions Of Sound
4. 3 Or 13   feat. ACEYALONE
5. Instead Of Going Out
6. Copy that   feat. AWOL ONE  
7. Before The Format
8. M.A.S.H.   feat. EXISTEREO, BUSDRIVER, KERMIT
9. In The No
10. Skit
11. Lightpost 2 Lightpost    feat. LIFEREXALL, ST. MARK 9:23
12. No Category   feat. AWOL ONE, ACEYALONE
13. Outro

    Wymienić projekty, w których udziela się 2Mex, zajmuje trochę czasu: The Visionaries, Of Mexican Descent, Look Daggers, The Returners, The Mind Clouders... Oprócz tego, oczywiście, nagrywa solowe płyty. Przed sobą mamy jego trzeci samodzielny album, którym udowadnia swoje nieprzeciętne skillsy na majku, bo płytę uważa się za jedną z jego najlepszych.
    Cała muzyka powstała w studio Longetivity z zespołu Darkleaf. To mroczny, surowy hip hop, pełen dziwacznych dźwięków i niepokojących skreczy DJ Mixmaster Wolf'a. O ile Los Angeles kojarzy się nam często z g-funkiem, warto pamiętać, że bardzo aktywna jest tam scena alternatywna, sięgająca głębszych podziemi, niż NY. Muzycznie, to jedna z tych płyt, które określiłbym 'dla koneserów' - coś jak bardzo wytrawne wino. Polubią to tylko znawcy tematu. Bo nie ma tu klasycznie pociętych sampli i boombapowych perkusji - jest chaos.
    Ponadto sam 2Mex nie ułatwia zrozumienia zawartości. Jego filozoficzne teksty na temat życia i społeczeństwa często nie są spójne, jeden wers nie wynika z drugiego i wydaje się, że to po prostu poskładane byle jak słowa. Naprawdę, czasem ciężko jest nadążyć za tokiem myślenia Alejandro aka 2Mex. A do tego koleś przetyka to wszystko bragga. Jeden wielki liryczny misz-masz, czyli czysta poezja :) Zamieszanie pogłębiają goście - zresztą również tuzy kalifornijskiego podziemia: odpałowy Busdriver, genialny w swoim stylu Aceyalone, obdarzony niesamowitym głosem i stylem AWOL One, Kermit z Darkleaf i inni. Mnie się najbardziej tu podoba 'Lightpost 2 lightpost', ale w sumie większość jest podobna.
    Nie jest to łatwa płyta do słuchania i na pewno nie każdemu będzie się podobała. 2Mex to jest klasa sama dla siebie - poezja latynowskiej ulicy. Jasne, czasem nie rozumiesz, o co kolesiowi w ogóle chodzi i to obniża ocenę, ale jeśli ktoś lubi alternatywne granie z podziemi Kalifornii, będzie uradowany.

OCENA: 4-\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz