1. Fireball Intro
2. Still Locin Up feat. COCANE WAYNE
3. Fa Da Love Of Money
4. Lyrical Drive By
5. Sinista Funk feat. 1ST DEGREE
6. Alkatraz Pimp Theme
7. Cold Hearted Killa
8. Smoke One
9. Full Of Indo (Southern G-Soul)
10. Da Death Penalty
11. Comin Real With It
Pierwsze oficjalne wydawnictwo Al Kapone, bo nie liczę dwóch wcześniejszych kaset, które są obecnie nie do dostania... Klasyk z podziemi Memphis, który wydał już ok. 10 płyt, włącznie z tymi, nagranymi w duetach z Mr. Sche, czy E-40. Kto się orientuje, to wie, że to nie lada props...
To wprawdzie tylko początek wejścia Memphis na nową drogę muzyczną, ale to dopiero rok 1994. Jednak po muzyce Al Kapone, Lil Pat i Bryana Smith'a słychać już te przebłyski klimatu tak później popularnego pośród rapperów z tego miasta. Jednak jeszcze zbyt wcześnie na zdecydowane odejście od g-funkowych, tradycyjnych piszczał i syntezatorów. Jednak nałoŻone są owe funkowe melodyjki na cykające już, czasem nawet dość śmiało podkłady. Ale naturalnie jest sporo sampli z klasyków funkowych, żywych gitar i trąbek.
Al Kapone ma dość wysoki głos, który dziwnie kontrastuje z brutalnymi tekstami. To prawdziwy 'Złowrogi Funk', gdzie trup ściele się gęsto, w oparach bluntów przeliczana jest kasa, dziwki gdzieś w tle kręcą dupami. Jasne, że to tylko liryczny drajwbaj (przy okazji, gdyby ktoś nie jarzył, drive-by to ostrzelanie kogoś z przejeżdżającego samochodu) i nie należy tu doszukiwać się gangsterskiej przeszłości Kapone, pomimo jego zdecydowanie agresywnej i pro gangowej liryki - wszak to muzyk i aktor, a nie gangster. Wraz z nim występują gościnnie osoby związane z podziemiem Memphis, choć nie zawsze wszystkie są wypisane w kredytach.
Złowrogi Funk to porcja podziemnego funku dla lubiących g-funkowe jazdy. Jest to taki zalążek czegoś, co rozpowszechnili potem kumple Kapone'a, Three 6 Mafia i co obecnie przekształciło się w Trap Muzik. Ale, póki co, to zwyczajny, choć całkiem niezły, gangsterski album.
OCENA: 4\6