Erstejunge 2004
1. Intro
2. Electro Ghetto
3. Kopf Hoch
4. KORS is One (Skit)
5. Ersguterjunge feat. BABA SAAD
6. Schmetterling feat. D-BO
7. Typisch Ich
8. Ewige Nacht feat. AZAD, CHACKER, BOSSBITCH BERLIN
9. Teufelskreis feat. SENTINO
10. Gangbang feat. BABA SAAD, BASS SULTAN HENGZT
11. Deutschland gib' mir ein Mic feat. SENTINO
12. Gemein wie 100 feat. KING ALI
13. Knast oder Ruhm
14. Kors (Skit) feat. SE LEFT CROWD
15. Wenn wir kommen feat. BABA SAAD
16. Feuersturm feat. AZAD, BOSSBITCH BERLIN
17. Hoffnung stirbt zuletzt feat. CASSANDRA STEEN
18. Watch Me Now (Skit)
19. Ihr wartet drauf
20. Electro Ghetto (Skit)
21. Nie wieder
22. Outro
Bushido wpadł na niemiecką scenę rap, robiąc sporo szumu swoim pierwszym albumem, głównie ze względu na swój niewyparzony język. Ten pół Tunezyjczyk, pół Niemiec szybko zaskarbił sobie sympatę fanów rapu i sporo osób czekało na jego drugi (w sumie czwarty, ale pod obecną nazwą drugi) album. I oto jest: 'Elektro Ghetto' od Drogi Samuraja.
Elektryczne Getto to faktycznie, na poły elektroniczna porcja rapu. Tylko w połowie, bo oprócz dźwięków generowanych z syntezatorów i przez komputer zdarzają się sample - choć rzadziej. To bangerowa muzyka wyprodukowana w większości przez legendarnego już w Niemczech DJ Desue oraz DJ Ilan. Resztę zrobili Beathoavenz, sam Bushido i jeden trak pochodzi od Rizbo. Taki klimat popularny był w tym okresie w NY przez krótki czas, bo ewoluował w te trapy i inne drejkopodobne wymioty, ale na dłużej zakorzenił się w Niemczech, gdzie sporo wykonawców poszło w kierunku syntetycznych brzmień na teoretycznie klasycznych perkusjach, z miniumum sampli, zaś z partiami granymi na klawiszach. Tu akurat znajdzie się kilka sampli, m.in. z Bjork, czy Supertramp. Osobiście nie jestem fanem tego typu muzyki, ale za naszą zachodnią granicą album szybko pokrył się złotem, poza tym, kilka niezłych traków się znajdzie.
Jak już wspomniałem, Bushido nie przebiera w słowach i prezentuje raczej twardą stronę rapu, jak sam mówi 'Ich mach den Sound für den Hof im Knast \ ich bin der Grund warum du nie deine Millionen machst \ ich hab den Sound für die Dealer im Park \ denn ohne mich wird wird Deutscher Rap schon wieder nicht hart' (dla nie znających niemieckiego: Robię rap dla więzień, jestem powodem, dla którego nie zarobisz swoich milionów, mam brzmienie dla dilerów w parku, beze mnie niemiecki rap nie byłby tak twardy) - i już wiesz, o co chodzi. Bushido łupie swoje, czasem bardzo kontrowersyjne wersy, ze świetnym wyczuciem flow i bardzo płynnie. Kontrowersjom nie ma co się dziwić, jeśli rapper podejrzany jest o mocne związki z mafią, oskarżany przez media o rasizm i nacjonalizm, nazwie Twoją matkę kurwą... Czasem lepiej nie znać języka ;) Z gości mamy tu dawnego współpracownika, Baba Saad, genialnego Azada, obdarzonego grubaśnym głosem King Ali i Sentino, poza śpiewającymi panienkami i chłopcami.
Ta płyta to agresja, muzyczna i werbalna, nawet jeśli mamy tu tak spokojne momenty jak 'Schmetterling' (Motyl), czy 'Hoffnung stirbt zuletzt' (Nadzieja umiera ostatnia). Najlepsze traki wg mnie to 'Deutschland gib' mir ein Mic' i 'Wenn wir kommen', ale jest tu nierówno i traki są bardzo różne. Płyta może ogólnie być, lubię ją sobie czasem odświeżyć, ale tak naprawdę do klasyki niemieckiego rapu dość daleko. Może być.
OCENA: 4-\6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz